niedziela, 1 lutego 2009

Oplatam

Wpadłam w sidła oplatania.
Wygrzebałam z przepastnych czeluści fimowych koralików ześwirlowane serduszko, które dobry rok u mnie leży. Nie miałam na nie pomysłu. Okazało się, że czekało, bym nauczyła się oplatać ;)

6 komentarzy:

Rooda pisze...

Mały oplatany Świr.l :D

Anonimowy pisze...

Kolejna "mania" naszej Szajajaby urzeka swym urokiem. Nowe dzieła ozdobią następne kobiece szyje i dekoldy :)
Działaj, działaj !!! :)

Kejt pisze...

Szajcia- no po prostu rządzisz :) Super :)

szajajaba pisze...

Dziewczyny, no po prostu się rozpływam :D

A tak naprawdę powinnam pisać pracę mgr i chyba robię wsio, by to odwlec :p

Rooda pisze...

oj no to nie bądź taka i napisz mi pracę nt. instytucji wychowawczych wczoraj i dziś.. na pewno pójdzie Ci to szybciej;P ;)))

Kate pisze...

Kiedy patrze na te śliczności nabieram ochoty na zabawę z fimo ;D