Wykonany po jakiejś koszmarnie długaśnej przerwie, z jeszcze bardziej koszmarnie twardej fimo :] No cóż, leżenie wiele miesięcy w pudle nie sprzyja nikomu.
W każdym razie jestem z niego, mimo wszystko, zadowolona – chyba wyłącznie dlatego, że jako dodatek do czarnej sukienki i szaro-czarnego bolerka wyglądał w sam raz.
2 komentarze:
Piękny wisior!
bardzo mi się podoba ten wisior!
Prześlij komentarz