Tonami połykam. Jestem jak ten smok wawelski, tyle, że nie na owieczkę łasa, a na czytanie. Różne.
Dzisiejszy dzień to aż 10 zdobyczy:
Dzisiejszy dzień to aż 10 zdobyczy:
- Grzegorz Kasdebke "Detektyw Pozytywka" - książeczka dołączona do płatków śniadaniowych :) I dobrze, lubię nowości.
- Corinne Hofmann "Żegnaj Afryko".
- Stefania Grodzieńska "Już nic nie muszę" - zachwycona "Wspomnieniami chałturzystki" wreszcie dorwałam kolejną pozycję z nadzieją na dobrą zabawę.
- Daniel Koziarski "Kłopoty to moja specjalność, czyli KRONIKI SOCJOPATY" - tytuł dość intrygujący. Obaczym ;)
- Alexander McCall Smith "Moralność dla pięknych dziewcząt". Autor kompletnie dla mnie obcy, nie wiem, czego mam sie spodziewać.
- Beata M. Romańska "Pradawna klątwa" - coś czuję, że to będzie Pan Samochodzik dla dorosłych :)
- Bartosz Grykowski "Piąty anioł" - popierając polską fantastykę.
- Carrie Kabak "Odwagi, Kate!" - hmmmmm..... współczesny romans? A niech tam, to tak na odmóżdżenie.
- Kate Jacobs "Piątkowy klub Robótek Ręcznych" - haha, tytuł idealny dla mnie :D
- Małgorzata Kalicińska "Dom nad rozlewiskiem" - książka, do której od dawna się przymierzam, słyszałam pochlebne opinie, a jakoś nie mam przekonania. Koleżanka dostała, to pożyczam.
5 komentarzy:
Oooo Szajka :) Ty masz tu bloga :)))
I jak tam Pan Pozytywka? Bo kiedyś mi mignął i zastanawiałam się, czy sobie nie sprawić :)
Pan Pozytywka.....He, sam pomysł super, styl pisania także, ale.... jednak zdecydowanie dla dzieci ;)
Uhmm :) Dzięki :)
No to połykaj, połykaj, bo wymienić się musimy na to co ja aktualnie połykam;)
I jak Ci sie podobał McSmith? Ja jestem nim zauroczona...
Prześlij komentarz