Na wczorajszym usg pani doktor bez cienia wątpliwości orzekła: dziewuszka :-) No fakt, młoda ustawiła się tak, że pokazała wszystko. Tak więc w maju urodzi się Agatka :-)
Małż cały dzień oswajał się z tą myślą, przekonany, że moja intuicja to tylko czcze gadanie i na mur-beton będzie chłopak. A tu figa – ogonka brak. I tym sposobem wygrałam stówę od lubego :D Teraz tylko ją wyszarpać…. A jego duma po przegranym zakładzie boli, oj boli!
No cóż, nikt nie twierdził, że hazard jest zdrowy ;-)
11 komentarzy:
W takim razie gratulacje i Agatki i wygranej stówki :)
Kobiety górą! I niech żyje intuicja:-)) Gratuluję CI babolku wygranej stówki, ale jeszcze bardziej malutkiej kobietki pod sercem!:-) Ten dziewczynkowy stosik ubranek czekający w Twojej szafie będzie jak znalazł!:-))))Tulę!:*
No to teraz obu zdrowa była!!
Gratuluję Agatki i wygranego zakładu;-)
Stu lat Agatce!
Stu złotych Szajajabie! :D
Wszystkiego dobrego wam życzę :)
K.
Fajnie, dziewczynki są ogólnie fajnie (wiem to z autopsji), a poza tym może podzieli Mamine pasje:)
Szaja, "sztuka jest sztuka". Nie ważne czy córka czy syn. Twoj mąż jeszcze biedak nie wie, ze jak ujrzy Agatkę w realu, to przepadnie kompletnie. Znam to, ostatnio siostrzeńcowi męża urodziła się córeczka. Facet ma 45 lat a zdurniał całkowicie, żeby nie powiedzieć zbaraniał na punkcie swojej córci, a miał być oczywiście syn, he,he
Wszystkiego dobrego dla Was.
oho, będzie kolejna Craftlady :) :) :)
Gratuluje dziewczynki:) i stowki, nie ma to jak wygrana, a najlepiej wyszrpnac po obiedzie, hmmm jak najedzony:)
Sciskam sniegowo;)
gratulacje! :)
Gratulacje Szajka :) Moja Agatka też się urodziła w maju :)
Prześlij komentarz