Po serii rzeczy dla innych moja córa doczekała się i swojego czasu :) Zrobiłam jej sweterek – nim go włoży, minie dobre pół roku, ale niech ubranie czeka, jeść nie woła, może leżeć w szafce. A teraz dłubię bezrękawnik, wykorzystując resztki kotka i pearl. Rozmiarowo, tak na oko, to pasuje na 18-24m. Sweterek też.
Zdjęcia robione byle jak, bo i tak światło koszmarne…
P.S. Matkokrzesno młodej zarzuciła mi ostatnio, że się dzieckiem nie chwalę. No to ta-dammmm!