środa, 5 listopada 2008

NAPRAWDĘ najdłuższe urodziny


A założycie się? Od 13 września do.... wczoraj - bo wczoraj dostałam kolejny prezent :) Od lamarty, która sprawiła mi niemałą uciechę i przyczyniła się do ataków zazdrości koleżanek z pracy. Niespodzianką jest anioł - a anioł, jaki jest, każdy widzi powyżej. Stoi dumnie na półce i spogląda małym oczkiem na mieszkanie.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

To najpiękniejszy anioł, jakiego widziałam!
Już czwarty raz tu włażę i oglądam.

szajajaba pisze...

Prawda? Szalenie dumna jestem, że mieszka u mnie :)

Lamarta pisze...

Bardzo się ciesze, że przyszedł cały i że Ci się podoba (i Ewie:))

kigabet vel Ki pisze...

i ja jestem pod wrażeniem aniołka ...