poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Podróże na papierze

Nie mam natury włóczęgi. Nie ciągnie wilka do lasu, a właściwie – w puszcze, pustynie, Himalaje, mrozy czy upały. Ale – od pewnego czasu z przyjemnością sięgam do literatury podróżniczej, książek drogi.

Zaczęłam od Cejrowskiego – mówcie, co chcecie, ale go uwielbiam. I za poglądy (a niech sobie ma kontrowersyjne, wszak nie muszę się z nimi zgadzać!), i za pasję życia i poznawania świata, i za sposób przekazywania wiedzy, i za sposób pisania. Obywatel WC jest niepowtarzalny, koniec, kropka.

Tak więc jego Gringo wśród dzikich plemion i Rio Anakonda połknęłam jednym haustem, szeroko otwartymi oczami chłonąc fotografie. Mnóstwo szczegółów, pikanterii, niepowtarzalnego humoru, cynizmu, autoironii (no powiedzcie – ilu znacie autorów, którzy podchodzą z takim dystansem do siebie, co???). Jest Cejrowski, a potem – długo, długo nikt.

Kolejną książką, już w zupełnie innym stylu byli Ikowie, ludzie gór. Ich historię spisał Colin Turnbull, Anglik, podróżnik, etnograf. Szalenie ciekawa rzecz, gdyż – Ikowie to plemię afrykańskie dość specyficzne – pozbawione niemalże, wskutek niebywale trudnych warunków istnienia, wszelkich cech ludzkich. Obca im empatia, uczciwość, miłość (czy nawet – zwykłe lubienie kogoś. Z tym, że Ikowie nie – nie lubią. Oni nie mają uczuć typowo ludzkich, może jedynie – złośliwość). Żyją na zasadzie “Kali ukraść krowę – dobrze, Kalemu ukraść krowę – źle”. Żyją sami dla siebie, inni – są przydatni czasem po to, by pomóc w polowaniu. Czasem oznacza w tym miejscu BARDZO rzadko. Prawie nigdy. Jedynie wówczas, gdy w trakcie zdobywania żarcia człowiek natknie się na drugiego człowieka, a nie ma możliwości zwiania ze zdobyczą. Książka wydana w latach ‘80, styl pisania średni, ale informacje – cenne.

Aktualnie dorwałam (czytaj: wydałam resztkę pieniędzy) na Syberię Jacka Pałkiewicza. Piękne wydanie, z również świetnymi zdjęciami, rzecz traktuje o wyprawie w latach ‘80 międzynarodowej ekipy (ot, taka wieża Babel) na tytułową Syberię. Na razie, póki nie przeczytam całej książki, napiszę tyle: świetny język, rzeczowy, ale niezbyt oschły i specyficzna atmosfera przełomów politycznych w Europie.

W kolejce czeka Rowerem przez Chiny, Wietnam i Kambodżę Robb’a  Maciąga. Jednym słowem – wpadłam. Jak śliwka w kompot w podróże :-)

14 komentarzy:

magda pisze...

poglady pogladami ale zgadzam sie ksiazki cejrowskiego sa ciekawe, zdjecia fajne oraz latwo sie go czyta.

Zielona pisze...

ojj tak... uwielbiam programy Cejrowskiego :D W fantastyczny sposób opowiada o nieznanym ;)
Może i ja się skuszę wreszcie na książkę... hmm dziwne, że nigdy o tym nie pomyślałam nawet ;) Dzięki za natchnienie ;) :*

madziula pisze...

Ja Cejrowskiego w programach tv nie za bardzo lubiałam ale jego ksiażka - bo przeczytałam dopiero pierwszą "Gringo wśród dzikich plemion" - jest super, nie dość że jezyk z bardzo fajnym poczuciem humoru, to w dodatku ciekawostki, opisy i fotki - mniam mniam super!!
Polecam "Przesunąć horyzon" Martyny Wojciechowskiej.
Aaa i polecam do poczytania bardzo lekko napisany i uzupełniony pieknymi fotografiami blog: http://millagreg.geoblog.pl/podroz/2775/w-drodze.

pozdrawiam Magda

Natalia Kiwibird pisze...

uwielbiam książki podróżnicze, przeczytałam "Rio Anaconda" i oczywiście jestem tą książką zachwycona :) szczerze polecam wszystkie książki z biblioteki Poznaj Świat (cała seria jest wydawana właśnie pod okiem Cejrowskiego). są pięknie wydane i mają naprawdę dobre teksty ;) wg mnie "moja afryka" Kingi Choszcz jest bardzo ciekawa i opatrzona w wyjątkowe fotografie!

oprócz tego gorąco polecam książki Beaty Pawlikowskiej, która sama ilustruje swoje książki zabawnymi rysuneczkami (niektóre różwnież zdjęciami). jej sposób pisania podoba mi się jeszcze bardziej niż u WC.

a książkami, które polecasz na pewno się zainteresuję i prędzej czy później sama pochłonę :) właśnie zostały dodane do (długiej już) listy książek must-read w mojej głowie ^^

Megliken pisze...

sięgnij po książkę Kingi Choszcz - "Moja Afryka" - jeżeli jeszcze nic nie słyszałaś o jej historii, to nie tylko "zwiedzisz" Afrykę północna i środkową, ale i baardzo się wzruszysz:)

Sayuri pisze...

Kiedyś nie lubiłam Cejrowskiego, chyba za WC kwadrans, ale po przeczytaniu "Gringo wśród dzikich plemion", a także po obejrzeniu cyklu jego programów podróżniczych, jestem pod wielkim wrażeniem. Ma niesamowicie lekki język i poczucie humoru, super się czyta.

Sayuri pisze...

Polecam "Ucieczkę do Indii" K. Mroziewicza!

ENID - M.D.N.S. :) pisze...

kocham jego wszystkie filmy - obejrzeliśmy je CAŁĄ rodziną- Karmelka niewiele rozumiała, ale oglądała z otwartą buzią :) Julia dopytywała o wiele rzeczy...

poglądy W.C. często popieram, zgadzam się w wielu kwestiach, jest świetnym publicystą, szkoda, ze nie mamy takich polityków, może żyłoby się nam dziś lepiej...
a na pewno ... poczuciem humoru i wszyscy w senacie nosiliby jedwabne koszule :p

w każdym razie podpisuję się rękoma i nogami :), że uwielbiam go słuchać, oglądać... ale jeszcze nie czytałam :) moze się wezmę za lekturę ;)

Ania Ploch pisze...

No jak tak Cię wciągneło to koniecznie polecam Andrzeja Kapłanka "Śladami Pierzastego Węża" - Meksyk, Honduras, Gwatemala, Inkowie, Aztekowe - fascynujące historie! P.S. wg mnie bardziej porywające od J.Pałkiewicza :)))

Ania Ploch pisze...

A Cejrowski oczywiście fantastikusz :)

Aaaa... i pomimo że mój Chłop nie trawi Kobiety, to ja książkę Martyny Wojciechowskiej "Etiopia: Ale Czat!" polecam. Lekko się czyta i po babsku.

Anonimowy pisze...

Inkowie nie mieszkają w Afryce!

Spradka pisze...

Szajka, ja (jako połykaczka książek również :) polecam ze swej strony "Pojedynek z Syberią" i "Przez Syberię na gapę " Romualda Koperskiego.
Są świetne, nic więcej nie napisze :)

Anonimowy pisze...

[url=http://www.casino-online.gd]casino[/url], also known as inclined casinos or Internet casinos, are online versions of signal ("buddy and mortar") casinos. Online casinos approve gamblers to lessen and wager on casino games lifestyle the Internet.
Online casinos habitually occasion probability on the bazaar odds and payback percentages that are comparable to land-based casinos. Some online casinos trumpet forth on higher payback percentages in the utility of downheartedness duty games, and some split the telecast deviant payout piece audits on their websites. Assuming that the online casino is using an appropriately programmed unsystematic amphitheatre troupe generator, make games like blackjack insistence an established authenticate edge. The payout holding assignment of these games are established lifestyle the rules of the game.
Diverse online casinos tuck not at old-time folks' or grow distinct their software from companies like Microgaming, Realtime Gaming, Playtech, Supranational Skilfulness Technology and CryptoLogic Inc.

Anonimowy pisze...

Great information. Lucky me I ran across your website by chance (stumbleupon).

I've book-marked it for later!

Take a look at my blog post ... plytki szczecin