Druty 4,5 z żyłką
80cm. Włóczka – robiłam na 180m/10dag, 240m/10 dag. I jedyna
różnica była w ilości nabranych na początek oczek. Liczba w
nawiasie tyczy się grubszej włóczki, czyli mniej oczek musi być.
Podaję tu przepis na
raglanowy sweterek, robiony od góry, na drobną dziewczynkę rozmiar
86/92. Aczkolwiek większy będzie polegał wyłącznie na nabraniu
innej liczby oczek.
Zasadę wprowadziłam
jedną – liczba oczek w miarę możliwości okrągła. Dla dziecka
nie bawiłam się też w tworzenie super podkroju pod dekolt, wszak
biustu niet ;)
Nabrałam 61 (51) oczek,
połączyłam to w koło tak, że ostatnie i pierwsze przerobiłam
razem – stąd konieczność dobrania dodatkowego oczka. Ale w
efekcie zostaje na robótce 60 (50) oczek!
Te oczka należy
rozdzielić najpierw procentowo, w myślach: na tył i przód po 30
%, na rękawy po 20 %. Wygląda to tak: 30% (przód), 20% (prawy
rękaw), 30% (tył), 20% (lewy rękaw). Przy liczbie oczek 60 (50)
rozdzielamy więc:
30% to 18 oczek (15
oczek)
20% to 12 oczek (10
oczek)
Czyli:
2x 18 oczek = 36oczek (2x
15 oczek = 30 oczek)
2x 12 oczek = 24 oczka
(2x 10 oczek = 20 oczek)
A 36 i 24 daje nam....
taaaak, 60 oczek :D (no dobra, 30 + 20 = 50 oczek)
I to na razie trzymamy w
pamięci czy na kartce. Wracamy do tego po przerobieniu co najmniej 1
rzędu (obojętnie – oczka prawe, lewe, na zmianę, cokolwiek –
ale jeszcze NIC nie dodajemy). Co najmniej – bo jeśli chcemy
zrobić dekolt, szyję bardziej osłoniętą, to powiedzmy 4-5 rzędów
trzeba przerobić. Jeśli golfik to więcej – nie podaj ile, każdy
robi na wysokość, jaką chce. Ważne jedno: w robieniu okrągłym
jeśli chce uzyskać się splot gładki – wykonuje się tylko prawe
oczka. Jeśli zrobimy rząd prawych, rząd lewych (łatwiej! Bo oczka
nie odwracają się), uzyskamy COŚ TAKIEGO JAK NA KARCZKU.
Przyjmijmy, że lecimy samymi prawymi (czyli ten gładki ścieg).
Ok, doszliśmy do
momentu, że chcemy już zacząć raglan, dekolt jest. Osobiście
robię tak:
- zakładam, że łączenie jest na środku tyłu – najniej widoczne, nie szpeci. Na tył przypominam: 18 oczek (czyli środek, łączenie wypada dokładnie pomiędzy 9 i 9 oczkiem), na przód też 18, na rękawy po 12 oczek,
- dodaję oczka na raglan w każdym nieparzystym rzędzie, a rzędy parzyste przerabiam bez dodawania,
- wygląda to pi razy drzwi tak:
Czyli mamy takie,
powiedzmy, sekwencje (patrząc od prawego rękawa): 12 oczek, 18
oczek, 12 oczek i znów 18 oczek. Dodaję oczka raglanowe tak:
- zaczynając każdą sekwencję dodaję oczko*, przerabiam 2 oczka i znów dodaję. ZAWSZE na początku sekwencji, nie dlatego, że ma to znaczenie dla wzoru – łatwiej zapamiętać że trzeba dodać :D Spróbuję to narysować...
Oczka dodajemy zawsze w
tym samym miejscu. Po 3 rzędach spokojnie już bez pilnowania
większego widać, gdzie to trzeba zrobić – bo te 2 oczka obok
których dodaje się nowe lecą sobie ładnie na skos, równo tak (na
fotce akurat sweter robiony rząd prawe, rząd lewe, ale widać
wyraźnie układ raglanu):
Dodawanie oczek kończę,
kiedy uznam, że mam w sam raz szeroki początek na rękawy. Nie mam
pojęcia, ile to rzędów, poza tym moja córa akurat szczuplak i też
trochę inaczej to wygląda.
Ok, jestem w miejscu,
gdzie trzeba by przełożyć oczka, z których będą rękawy, na
jakąś innego koloru nitkę, nitkę związać (tzn każdy rękaw na
inną nitkę :D ). A, przypomniałam sobie tyle, że rękawy miały
po 36 oczek.I niech sobie czekają, a tymczasem lecimy dalej – to
co na drutach zostało to przód i tył. Robimy na dowolną długość,
można dodać oczka by ciut poszerzyc sweter, można nie dodawać
(nie dodawałam), a można też olać robienie na okrągło i np.
zrobić sweter z latającymi połami. Gdy skończymy – ściągamy
oczka z jednej nitki na druty i lecimy na okrągło znów, długość
taka, jaka nam potrzebna. Można odejmować oczka, by rękaw był
węższy, zgrabniejszy – mnie się nie chciało, poza tym z
założenia sweterek robiłam do zakładania na coś, więc i rękaw
ciut szerszy chciałam.
I... to chyba tyle? Mam
wrażenie, że strasznie to zagmatwałam, a cała sprawa naprawdę
jest prosta :)
*wyrabiam je z
poprzecznej nitki rzędu niżej, można też spokojnie narzutem, ale
wówczas dość widać dziurki i pod pachami trzeba troszkę
pokombinować by było ok.
9 komentarzy:
Kochana za tą łopatologię to ja Ci serdecznie dziękuję, bo mam nadzieję wkońcu się nauczyć :-)
wydrukuje sobie i kiedys tam będę się uczyc :)
Podziwiam, może kiedys i ja sie nauczę
Łopatologia - łopatologią, a ja i tak mało z tego pojmuję ;) No może jedynie jak nabrać oczka wiem :D Prywatne lekcje bardzo wskazane!
Miło mi przekazać , że twój blog dostał wyróżnienie ! Zapraszam po odbiór. Ewa
Kompletnie nie wiem co do mnie piszesz o tym raglanie, ale brzmi bardzo uczenia i na pewno mi sie kiedyś przyda :D :)Uściski. K.
Kochana koleżanko, dzięki Twojemu świetnemu kursikowi zakończyłam dzisiaj sweterek w reglan od góry.Bardzo mi się spodobał zaraz będę zaczynała nowy dla siebie.Tylko się pochwalę http://praceanki.blogspot.com/2013/02/wiosenny-komplecik-dla-matrynki.html
Pozdrawiam cieplutko
Świetnie to opisałaś , może się skuszę na sweterek robiony takim sposobem . ciekawe , czy dam radę ...?
Dziękuję jak nie wiadomo co!
Nigdy nie robiłam raglanu. Chcę spróbować, ale w Twoim blogu jest wyjasnienie, ale brak zdjęć. Co się stało?? Nie bardzo wiem co robić. Pozdrawiam i czekam na całość- izabela
Prześlij komentarz