Na parapecie leży samotnie kot. Rudy jest, i stanowi miłą barwną plamę na tle burych, mokrych dachów i czegoś w rodzaju mgły, widocznej za oknem. Całkowicie antyświąteczny obrazek. Ponury landszafcik.
Młoda śpi, a przede mną spakowanie drugiej tury prezentów, ubranie chochinki, umycie schodów w całej kamienicy (słuchawki na uszy i Harry Potterze, witaj!), odkurzenie i umycie kuchennej podłogi, pochowanie schnącego prania, prasowanie na kolację… Czy ktoś ma na zbyciu jakiegoś krasnoludka? :)
Ale nic to, damy radę, a teraz – przyjmijcie najszczersze życzenia:
- oby nadchodzący rok był spokojny, bez nieprzyjemnych zakrętów;
- niech Wasi bliscy będą naprawdę bliskimi;
- praca zawodowa i szkolna niech sprawia satysfakcję, a nie przynosi zgrzyt zębów;
- aby nigdy nie brakło finansów na realizację pasji;
- i by zdrowie nie przeszkadzało w realizowaniu tychże :-)
A teraz zmykam, bo ktoś mnie woła z łóżeczka: eee eeeeeee! Ki diabeł…? ;)
6 komentarzy:
A u mnie na oknie leży rudy król :)
Życzenia są przepiękne. Trafiłaś w samo sedno. Buziaki i Wesołych Świąt :)
spokojnych świąt :)
Zdrowych i radosnych Świąt!
Radosnych, rodzinnych Świąt i wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich bliskich!
Dobrych i radosnych świąt dla Ciebie
i Twoich bliskich:-)
I specjalnie cieplutkie życzenia dla Malutkiej - niech zdrowo rośnie.
Pozdrawiam.
Wesołych Świąt, Szajo!!Wesołych i zdrowych dla Ciebie, małego bączka i reszty;))
Prześlij komentarz